Trendsetterzy polskiej surowej czekolady
Pierwsze, mało udane próby, oraz nieatrakcyjne opakowania z masą błędów na etykietach. To początek. Jednak początek, po którym wcale nie było lepiej. W marketingu byliśmy równie „dobrzy”, jak w produkcji, więc masa materiałów reklamowych stawała się bezużyteczna już w momencie opuszczenia drukarni. Gdy nie ma się nieograniczonego zaplecza finansowego, a my go nie mieliśmy, to nawet pracując we dwóch i nie pobierając pensji, trudno nie zauważyć, że wszystko zmierza w złym kierunku.
Przełomem stało się rozpoczęcie współpracy z Bio Planet S. A. Dzięki skali ich dystrybucji skokowo zwiększył się zbyt na nasze produkty. W jednej chwili nasze czekolady pojawiły się w sklepach ekologicznych w całej Polsce. To był moment, gdy dzięki zwiększonej sprzedaży mogliśmy złapać finansowy wiatr w żagle i zdecydować, czy chcemy zrobić krok w kierunku profesjonalizacji produkcji.
Czekolady rozcierane na zimno z nieprażonego ziarna, to w owym czasie było w Polsce coś nowego. Dla nas również. Zagadką więc pozostaje, jak odbierani byliśmy przez pierwszych konsumentów. Bardziej wytrawny i intensywny smak, który dzięki niskim temperaturom produkcji bogaty jest w wiele nieodparowanych kakaowych aromatów, to nie musiało być coś, co trafiało w szerokie gusta. Wiele lat prób i poświęconych miesięcy, gdy wracaliśmy do domu jedynie na sen, zaowocowało wypracowaniem własnego stylu i dość szeroko rozpoznawanego i docenianego smaku.
Rosnąca świadomość marki COCOA pozwoliła na walkę o większą dostępność na rynku. Szersza i profesjonalna dystrybucja, zmusiła nas do podjęcia decyzji o rozwoju. Przeprowadzka z 70 m2 starej pracowni cukierniczej do zaadoptowanych 600 m2 budynku po zakładzie dziewiarskim to dla nas krok milowy, ale jednocześnie decyzja o olbrzymich obciążeniach kredytowych. Obciążeniach, pozwalających nam zainwestować w maszyny umożliwiające profesjonalizację produkcji, ale również w poszerzenie personelu. Wciąż bazujemy na rodzinie i osobach blisko z nią związanych. O ile na początku, do zespołu dołączyły jedynie osoby z najbliższego kręgu, to teraz jest to 16 osób z grona przyjaciół i znajomych. Z takim zespołem rozbudowaliśmy nasze portfolio. Kluczowym momentem było wprowadzenie tzw. Białej linii COCOA. Ta wegańska wersja czekolad, doskonale imitująca smak mlecznej czekolady, jest nie tylko pozbawiona mleka, ale również rafinowanego cukru i glutenu. Bardzo szybko stała się naszym bestsellerem, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Zdaniem przedstawicieli branży handlowej, ale również konsumentów, mimo obecności podobnych produktów na rynku, biała linia COCOA okazała się czymś niespodziewanie unikalnym i nowatorskim.
Po ośmiu latach przyszedł czas na kolejny krok. Chcąc wyjść poza ramy niewielkich czekoladowych przekąsek i rynku organic, tworzymy luksusową markę produktów czekoladowych OCTOchocolate, która mamy tutaj przyjemność zaprezentować.
Przeszliśmy drogę od firmy zachwalającej swoje wyroby zaletami prozdrowotnymi surowej czekolady RAW, ekologicznym standardem produkcji, wegańskim składem do coraz lepiej rozpoznawanego producenta szybkich eko-snacków, docenianych na szerokim rynku. Nasze wyroby wciąż są RAW, EKO i wege, ale obecnie chcemy wyróżniać się smakiem. Chcemy, by to z powodu smaku nasza rozpoznawalność rosła.
To jeden z głównych powodów powstania nowej marki OCTOchocolate , gdzie realizujemy się w niszowych produktach premium. To pod tym brandem udało nam się zaistnieć na półkach Londyńskiego Harrods i ekologicznej sieci delikatesów Planet Organic. Zdobycie trzech brązowych nagród Academy of Chocolate w latach 2017 , 2018 i 2019r dla produktów OCTO potwierdziło naszą jakość i kierunek, w jakim zmierzamy. Zostaliśmy docenieni na większości Europejskich rynków, a na niezwykle konkurencyjnym rynku niemieckim, dzięki współpracy z dystrybutorami Dennree i Weiling, prezentujemy swoją ofertę w prestiżowych ekologicznych sieciach Denns, Biocompany.